Pierwsze „poradniki sylwestrowe” pojawiają się już późnym latem i niemal wszystkie sugerują nam, że najlepszym rozwiązaniem w tą wyjątkową noc jest huczny bal, „domówka” albo stok narciarski. Czy jednak są to jedyne rozwiązania, nad którymi warto się zastanowić, czy też wyjątkową noc można spędzić nie mniej ekscytująco, ale zdecydowanie bardziej niekonwencjonalnie? Osoby, które kochają sporty zimowe już jesienią myślą o Sylwestrze.
Trudno się im dziwić, powitanie nowego roku na stoku narciarskim jest dziś bowiem możliwe niemal wyłącznie wówczas, gdy zaplanuje się je z dużym wyprzedzeniem. Również miłośnicy tańca nie próżnują i z dużym wyprzedzeniem wiedzą, jaki strój założą, o ile nie przytyją w czasie świąt. Nie można jednak nie zauważyć i tego, że wcale nie brakuje osób, którym znudziły się zarówno konwencjonalne imprezy towarzyskie, jak i reklamowane wszędzie białe szaleństwo. Właśnie z myślą o nich wspominane już poradniki coraz częściej wspominają również o Sylwestrze, który wyrywa się konwencjom. Jakie scenariusze są zatem w największym stopniu warte polecenia? Pierwszym krokiem na drodze do niezapomnianej zabawy jest decyzja o scenariuszu, który niczym nie przypomina nie tylko zeszłorocznego, ale również jakiegokolwiek innego Sylwestra. Warto zaskoczyć siebie i najbliższych niecodziennym pomysłem zwłaszcza, że wcale nie jest powiedziane, że musi być to pomysł kosztowny. Osoby, które cenią sobie aktywny wypoczynek, mogą pomyśleć już choćby o sylwestrze na basenie, a osoby, które chcą przeżyć coś niezapomnianego, powinny koniecznie sprawdzić, jakie wrażenia pozostawia impreza w grocie solnej. Większy budżet to z kolei okazja do wybrania się w sylwestrową podróż quadem, gdzie pod okiem instruktora można pokonywać nawet te trasy, które sprawiają wrażenie niemożliwych do sforsowania.
Coraz częściej można też usłyszeć o osobach, które witają nowy rok w miejscach, które mogą kojarzyć się z wszystkim, ale na pewno nie z balem sylwestrowym. Jaskinia, muzeum, teatr i kino mogą być równie atrakcyjne, jak sala balowa. A może wykorzystać Sylwester i wolne dni po to, aby wybrać się w rejs. Coraz częściej można przeczytać przecież o Sylwestrze na statku lub promie, a osoby z większym budżetem mogą przekonać się nawet o tym, jakie atrakcje oferuje łódź podwodna. Sylwester można zresztą spędzić poza granicami Polski. Być może Egipt i Tunezja nie są najlepszymi rozwiązaniami w kontekście aktualnych wydarzeń politycznych, niezmiennie modna jest jednak słoneczna Hiszpania. Liczba zwolenników Sylwestra za granicą systematycznie rośnie, można więc liczyć na coraz więcej ciekawych ofert przygotowywanych przez biura podróży. Niestety, nadal musimy liczyć się z tym, że mówiąc o nich mamy na myśli opcję dość drogą. Co więcej, taka forma witania nowego roku nie jawi się już jako szczególnie oryginalna. Czasem lepiej więc zastanowić się nad tym, czy nie pozostać w Polsce odwiedzając jedno z tych miast, w których jeszcze nie byliśmy.
Wiele osób uważa, że Sylwester to przede wszystkim czas relaksu, warto więc pomyśleć o wypadzie dla dwojga do profesjonalnego salonu SPA. Wypad taki odpręża ciało i poprawia nastrój, choć oczywiście wiąże się z koniecznością dzielenia wyjątkowych chwil z osobami trzecimi. Tu jednak również nietrudno znaleźć rozwiązanie, nigdzie nie jest bowiem powiedziane, że salon SPA nie może się znajdować w naszym własnym domu. Liczba niekonwencjonalnych pomysłów jest zresztą zdecydowanie większa i trudno nie zgodzić się z osobami uważającymi, że jest ich tyle samo, co oczekiwań. Jeśli więc mamy pomysł, możemy być pewni, że znajdzie się ktoś, kto będzie gotowy pomóc nam w jego organizacji i nie ma tu znaczenia, jak bardzo będzie to pomysł nietypowy.